Po upadku mojego bloga na 000webhost (nie polecam nikomu), po naruszeniu któregoś punktu regulaminu (którego?), postanowiłem dać sobie spokój z blogowaniem w ogóle... ale mam teraz taki okres, że testuję różne rozwiązania od wujka G i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem.
Oczywiście, podjąłem próbę powrotu na stare śmiecie, gdzie pomimo różnych małych i większych problemów, trzymałem swoje wypociny i ktoś je tam czasem czytał. Po wyłączeniu mojego konta, zadałem pytanie hostingowcom (w skrócie): "why?", odpowiedzieli mi coś w stylu: "...for security reason, we can not tell you why", więc wyciągnąłem resztki moich wpisów z cache'u googli i je gdzieś zarchiwizowałem. Jak wiadomo, nieszczęścia chodzą parami i mam tylko nadzieję, że nie zrobiłem tego przed padem mojego dysku w laptopie i wpisy z mojego starego bloga, leżą sobie gdzieś na pendrajwie.
Tak oto, przeglądając różne bajery od googli, dotarłem do blogspota i stwierdziłem, że może to być jedno z lepszych rozwiązań, jeżeli chodzi o prowadzenie bloga. Teraz muszę się tutaj nieco zadomowić, potem pewnie zacznę odgrzewać stare kotlety, jak znajdę kopię wpisów, to je tu powklejam, zaobserwuję jak działa blog od googli i pewnie już tu pozostanę - nie wiem co by się musiało wydarzyć, bo nie wyobrażam sobie takiego traktowania przez google, jak uczynił to ze mną 000webhost... Tymczasem, jak ktoś chciałby się przekonać, jaki jest styl mojego pisania, to mogę odesłać tutaj: http://www.dobreprogramy.pl/command-dos. Tam, z oczywistych względów, tylko tematyka komputerowa, ale tutaj będą się pojawiać różne rzeczy. Tymczasem, do kolejnego wpisu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz